Wiem, wiem, że może trochę powtórzę się, bo już kiedyś poruszyłem tę kwestię, ale nie jestem w stanie nie powrócić do tematu, jaki nurtuje mnie coraz bardziej, zwłaszcza kiedy mam z tym do czynienia na co dzień. A mam na myśli komunikację ze środowiskiem medycznym. Wiele danych wskazuje na to, że jako firmy farmaceutyczne walczymy o miejsce w „głowie lekarza” dla naszego produktu, coraz bardziej za pomocą alternatywnych kanałów dotarcia: mediów społecznościowych, Internetu, mailingów, e-mailingów i kliku innych sposobów. Przedstawiciel cały czas jak najbardziej TAK, ale z wielu powodów chcemy znaleźć alternatywną drogę. I teraz kilka słów czy też opinii na ten temat.